Wiadomości

Powiadomili o kradzieży auta, której nie było

Data publikacji 03.08.2018

Zarzuty składania fałszywych zeznań oraz zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie, usłyszała dzisiaj para mieszkańców Brodnicy. 46-letnia kobieta i 31-letni mężczyzna, zgłosili wczoraj kradzież samochodu, której tak naprawdę nie było. Za popełnione przestępstwa, grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Wczoraj (2.08.), krótko po godz. 11.00 brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie kradzieży samochodu osobowego, z parkingu przy cmentarzu przy ul. Sądowej w Brodnicy. Brodniccy policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, w rozmowie ze zgłaszającymi ustalili, że para zaparkowała pojazd na parkingu przy cmentarzu, po czym poszli odwiedzić groby. Po wyjściu z cmentarza, na miejscu parkingowym nie zastali już samochodu, którym przyjechali. W czasie, kiedy na miejscu policjanci wykonywali czynności, dyżurny brodnickiej komendy został powiadomiony o kolizji drogowej, która miała miejsce kilkadziesiąt minut wcześniej na jednym z parkingów przy supermarkecie, gdzie sprawca zdarzenia miał się oddalić z miejsca. W wyniku przeprowadzonych czynności na miejscu kolizji przez inny patrol, policjantom udało się ustalić, że kolizję spowodował rzekomo kierowca „skradzionego” pojazdu. Policjantom od momentu przyjęcia zawiadomienia o kradzieży renault, sprawa wydawała podejrzana. Para „pokrzywdzonych” kradzieżą została przetransportowana do brodnickiej komendy, gdzie na jaw wyszły nowe fakty. Jak się okazało, 31-letni mężczyzna, kierując samochodem uderzył w zaparkowany pojazd, oddalił się z miejsca zdarzenia, po czym wraz z kobietą porzucili auto przy ul. Sądowej w polu i powrócili na parking przy cmentarzu. Brodniczanie chcąc uniknąć odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej, zgłosili kradzież pojazdu. Mieszkańcy Brodnicy trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj (3.08.) usłyszeli zarzuty zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz składania fałszywych zeznań, za co odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony